Wojciech- nie rozumiem jak moglo w zimie dojsc do 90 i spasc po zatrzymaniu..z reguly jest chyba na odwrot.wojciech007 pisze: U mnie po wymianie termostatu w 2,4 na normalniej trasie i w mieście temperatura była non stop 90st., ale w zimę potrafiło dojść do 90 i spaść przy zatrzymaniu.
Charakterystyka wskaźnika na liczniku jest tak zrobiona, że pokazuje 90st. gdy w rzeczywistości ich nie ma. Wracając z pracy przejeżdżam 10km, po czym się zatrzymuję do sklepu. Po 7-8km mam 90st. na zegarach, a po zatrzymaniu temp. spada do 70st. - Tak miałem w 2.4 po wymianie termostatu. Po pełnym rozgrzaniu wskazówka już się nie ruszała. Przy dużych prędkościach w każdym aucie temp. potrafi spaść i jest to normalne.krzychu32 pisze:Wojciech- nie rozumiem jak moglo w zimie dojsc do 90 i spasc po zatrzymaniu..z reguly jest chyba na odwrot.wojciech007 pisze: U mnie po wymianie termostatu w 2,4 na normalniej trasie i w mieście temperatura była non stop 90st., ale w zimę potrafiło dojść do 90 i spaść przy zatrzymaniu.
U mnie po miescie i w korkach 90 stopni, na postoju gdzie non stop jest odpalony tez 90, na autostradzie jezdze teraz 160km/h na tempomacie i wtedy jest 70 stopni a nawet troszke ponizej tej kreski.
