Chciał bym prosić was koledzy i koleżanki o pomoc w wycenie szkody na mordce mojej S6.
Poniżej przedstawiam zdjęcia :
Ile $ mogę m/w uzyskać?
Wyceną szkody będzie zajmować się PZU.
Już wiem, że będą chcieli wyliczać wartość naprawy na zamiennikach. Czy mają takie prawo?
Kolega za zderzak, grill, maskę, chłodnicę klimy, chłodnicę wody, pas przedni dostał prawie 10k (9600, albo 9800 nie pamiętam dokładnie). U Ciebie na pewno będzie szkoda całkowita.
Ałaaaa...... właśnie tego bym bardzo nie chciał. Ciekawe z resztą jak oni mają mi wyliczyć szkodę całkowitą skoro naprawa nie przekroczy wartości auta :D
Jak nie będzie całki to możesz nawet i do ASO oddać auto na naprawę. http://www.fotosik.pl/zdjecie/489c7f9c9e9ee784
To auto jednego z forumowiczów. Naprawiana szkoda w ASO - z tego co pamiętam wyszło 18k.
Nie napisałeś czy szkoda będzie liczona z OC czy z AC, a to ma znaczenie, bo w AC masz w umowie zaznaczone czy w razie szkody będą zamienniki czy nie. Z OC nie mają prawa liczyć zamienników, ale PZU robi to nagminnie (ostatnio tydzień temu koleżance policzyli zderzak w maździe zamiennik) i trzeba się kłócić. Jeśli oddajesz do warsztatu to przyznają oryginały. Jeśli z OC to nieuczciwe jest liczenie zamienników, bo ubezpieczalnia ma obowiązek wyrównać szkodę. Ty może nie chcesz takim autem po kolizji jeździć, a chcesz sprzedać. Nie możesz być stratny, bo ktoś uszkodził Twój pojazd.
Gdy ją zobaczyłem przez godzinę dochodziłem do siebie i zastanawiałem czy mam się śmiać czy zacząć płakać....
Czy jakaś mądra głowa jest mi w stanie wyjaśnić dlaczego ta wycena choć wypłata ma być z OC sprawcy wygląda tak tragicznie?
I jak się odwoływać. Czy podać im koszta naprawy tego w ASO Audi czy inaczej?
Czy są jakieś przepisy na które mogę się powoływać gdyż uważam, że wycena jest zaniżona, nie mają prawa liczyć amortyzacji części oraz powinni policzyć to na oryginałach.
Ceny tylko ułamka tego co wycenił rzeczoznawca w ASO AUDI Porshe Połczyńska w Warszawie :
Do tego co najciekawsze, rzeczoznawca na wycenie nie ujął lakierowania drzwi pasażera z przodu choć zostały one wyszczególnione przy zgłaszaniu szkody.
Faktycznie - brak słów. Ja bym próbował najpierw sam walczyc z ubezpieczycielem. Jeśli będa problemy to poszukałbym firmy co się tym zajmuje i nie bierze za dużej prowizji. Jak by mi tak ktoś auto rozwalił, a nie chciał pokryć szkody to bym się niezastanawiał i oddał sprawę do sądu. Jeszcze raz powtórzę- ty nie musisz ten pojazd naprawiać. Jeśli masz ochotę sprzedać to muszą Ci wyrównać szkodę. To jest taki pojazd gdzie maska i błotnik musi być przyznany oryginalny bo zamiennik odbiega znacznie jakościowo. Maska i błotnik są aluminiowe.
Zamienniki są stalowe i o czym tu mówić. A w ogóle jak sam kupuję tego typu części to biore oryginały, a sprawca (ubezpieczalnia- bo ona przejmuje odpowiedzialność sprawcy) ma mi mówić co mam załozyć do swojego pojazdu? chce mieć taki sam element jak miałem.
O potrąceniach amortyzacyjnych nie ma mowy bo nie masz możliwości kupić część dokładnie tak zużytą jak miałeś tą w aucie. Szukaj firmy co się tym zajmie bo tu może być ciężko z tymi oszustami. Ale się wkurzyłem
