[ AFB 2.5 150 KM] [A6 C5] Problem z odmą separator oleju 2,5
[ AFB 2.5 150 KM] [A6 C5] Problem z odmą separator oleju 2,5
Witam koledzy ,mam problem i wątpliwości w sprawie odmy separatora oleju , chyba muszę go wymienić ,ponieważ tak : po odpaleniu auta z wydechu wydobywają mi się gryzące bezbarwne spaliny a potem na postoju tez wystepuja ale w dużo w mniejszym stopniu i chyba to tego wina ale pomyślałem też czy może te gryzące spaliny mogą mieć jakiś związek z wyciętym katalizatorem za turbiną ,który wyciął poprzedni właściciel ? Wczoraj wykręciłem odme i ta szmatka jest troszke przybrudzona ale najgorsze że ktoś przy niej grzebał bo w tej siatce na srodku posiada ona 2 dziury zrobione śrubokrętem:/
Co o tym wszystkim myślicie ?
Co o tym wszystkim myślicie ?
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 611
- Rejestracja: 20 cze 2009, 16:49
- Imię: Tomasz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Kraków
Re: [A6 C5] Problem z odmą separator oleju 2,5
Niezle druciarstwo.... najgorsze jest to, ze obecnie zupelnie nie spelnia swojej roli i cala 'mgielka olejowa' leci do dolotu.... ale czy odpowiada w pelni za 'gryzace spaliny' .... nie wiem. W jakims stopniu na pewno tak (jak spalany olej silnikowy), wyciety katalizator pewnie tez nie pomaga.skype pisze: Wczoraj wykręciłem odme i ta szmatka jest troszke przybrudzona ale najgorsze że ktoś przy niej grzebał bo w tej siatce na srodku posiada ona 2 dziury zrobione śrubokrętem:/
Co o tym wszystkim myślicie ?
Chyba na poczatek wymienilbym odme i wowczas dopiero 'szukal' dalej (gdyby nadal bylo cos nie tak).
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 611
- Rejestracja: 20 cze 2009, 16:49
- Imię: Tomasz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Kraków
skype - jezeli dobrze zrozumialem Twoje watpliwosci:skype pisze:Mowisz ,że olej leci do dolotu ? tzn w ktorym miejscu powinien się on znajdować ?
ta odma (czyli separator mgly olejowej) wlasnie ma za zadanie separowac (oddzielac) olej od gazow i grzecznie kierowac go (olej) z powrotem do skrzyni korbowej... czy tez minimalizowac jego ilosc w dolocie.
Obecnie, poniewaz jest 'podziurawiona', nie spelnia swojego zadania ... i cala mgielka (wraz z czasteczkami oleju) trafia do dolotu - na strone ssaca turbiny, ktora to kieruje ja dalej, do kolektorow ssacych.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 611
- Rejestracja: 20 cze 2009, 16:49
- Imię: Tomasz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Kraków
skype
mam jeszcze jedna watpliwosc (pozwolilem sobie zaznaczyc):
U Ciebie wielkosc 'warstewki' oleju powinna byc jeszcze wieksza .... nawet w tendencjach do 'kapania', czy tez zbierania sie pojedynczych kropli...
Czy na pewno masz tam sucho
, to dobrze - mam nadzieje ze na tym temat sie zakonczy.skype pisze: ...
Dzięki wielkie ,przekonałeś mnie do kupna nowej odmy.
mam jeszcze jedna watpliwosc (pozwolilem sobie zaznaczyc):
no wlasnie.... nawet przy sprawnej odmie (tzn z pelni funkcjonalnym 'ubrankiem' filtrujacym) jakas (nieznaczna) ilosc oleju w dolocie jest. Zawsze. Oczywiscie daleko do efektu 'kapania', lecz po 'przeciagnieciu' palcem po wewnetrznej stronie rurki, palec bedzie ubrudzony olejem i nie bedzie zadnych watpliwosci ze waz bynajmniej nie jest suchy. Dotyczy to zarowno rurki od 'odmy' (w calosci), jak rowniez rury od przeplywki do turbo (ale tylko w czesci bezposrednio przy turbinie - za trójnikiem z dolotem odmy).skype pisze:Teraz już wszystko rozumiem tzn u mnie nie zauwazyłem ani kapki oleju w przewodzie gumowym idącym do turbo ale mogą to być jakieś cząsteczki o których mówisz.
U Ciebie wielkosc 'warstewki' oleju powinna byc jeszcze wieksza .... nawet w tendencjach do 'kapania', czy tez zbierania sie pojedynczych kropli...
Czy na pewno masz tam sucho
Szczerze mówiąc wiadra oleju w przewodze (przeływomierz-turbina) nie było ale tak jak mowisz tluste delikatnie jak palcem po sciance bym przejechal było i jakas kropla by sie znalazła na łączeniu kolanka z rurki do odmy i jak wyciagnalem odme tam tez delikatnie bylo natluszczone.
Zauwazyłem jeszcze ,że z prawej strony w wężu idącym od rury metalowej kolektorow do intercoolera w nim też takie małe ilości się znajduja tzn otłuszczone jest i czesto zbiera mi sie nagar w egr i rurce i wtedy jakby tez chyba mocniej czuć tymi spalinami jak przeczyszcze egr to jest ciut lepiej.
Zauwazyłem jeszcze ,że z prawej strony w wężu idącym od rury metalowej kolektorow do intercoolera w nim też takie małe ilości się znajduja tzn otłuszczone jest i czesto zbiera mi sie nagar w egr i rurce i wtedy jakby tez chyba mocniej czuć tymi spalinami jak przeczyszcze egr to jest ciut lepiej.
Piotruś dzięki za zainteresowanie , topik, który otrzymalem od ciebie już kiedyś przeglądałem ale dobrze ,że mi go przypomniałeś, ponieważ mam też problem najprawdopodobniej z zaworkami zwrotnymi ,ponieważ gdy auto jest zimne po odpaleniu coś klepie w lewej glowicy (prawdopodobnie popychacze) i trwa to kilka chwil tak głośniej i się ucisza ,przejadę 2-3 kilometry i jest aksamitna cisza ,potem znowu jak auto zapale do kilku h ciągle jest cisza ale po nocy rano znowu klepie.I będe musiał sie chyba nastawic na wymiane całego systemu olejowego jak w tym topicu.
Piotruś ,tx-didi doradzicie coś jeszcze w wystepowaniu mojego problemu z tym stukaniem i opisanymi wyżej objawami ? czy dobrze myślę o tych zaworkach zwrotnych oraz mam jeszcze jeden problem który mi się powtarza auto czasami nie ma mocy ma tak ze 120KM i z tym jest różnie i wydaje mi się że zależy to od losu bo raz auto odpali i ma moc a jak go zgasze i zapalę ponownie to jest słabszy albo mozna go zapalic kilka razy i jest ok moc a potem kolejne razy juz mu jej brakuje i czuc jakby ciągnal przyczepe ,czasami pomaga jak postoi na jalowym biegu pare minut to znowu jest moc i rwie jak głupie przez pare kilometrow i tak uchodzi powoli z niego para, mam tez ciągle jakby tępe hamulce tzn auto hamuje ale nie tak jak powinno zeby poleciec przy dotknieciu hamulca na szybe i trzeba mocniej poprostu wciskac pedał. Pomóżcie prosze
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 611
- Rejestracja: 20 cze 2009, 16:49
- Imię: Tomasz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Kraków
skype
to bardzo fajnie ze 'dawkujesz' nam objawy.... nie wiem dokladnie na jakim jestes etapie, ale chyba wypadaloby rozpoczac od porzadnej diagnostyki za pomoca bardzo prostych narzedzi.... (nie vag) - manometru (do pomiaru cisnienia oleju), vacuometru (do pomiaru podcisnienia) oraz zwyklej u-rurki (do pomiaru nadcisnienia w skrzyni korbowej) - o ile bez vacuometru i u-rurki jeszcze mozna sobie poradzic, to manometr by sie juz przydal bardzo....
w kwestiach 'klepania' mam zasadnicze pytanie: czy kiedykolwiek bylo zagladane 'pod dekle' ? (jezeli podales te informacje to przepraszam - przyspalem...) bo jezeli nie... to wychodzi na to ze Piotrus (mind reader) juz wie i przewidujaco pokierowal Cie do watku z 'zagadnieniem olejowym', od ktorego wypada zaczac, a zakonczyc na walkach i 'spolce'.
problemy z 'okresowym zanikaniem mocy' i 'tepym hamulcem' prowadza do ukladu podcisnienia poczawszy od szczelnosci (wazykow, 'gruszki') na wydajnosci vacum pompy koĂącząc.
to bardzo fajnie ze 'dawkujesz' nam objawy.... nie wiem dokladnie na jakim jestes etapie, ale chyba wypadaloby rozpoczac od porzadnej diagnostyki za pomoca bardzo prostych narzedzi.... (nie vag) - manometru (do pomiaru cisnienia oleju), vacuometru (do pomiaru podcisnienia) oraz zwyklej u-rurki (do pomiaru nadcisnienia w skrzyni korbowej) - o ile bez vacuometru i u-rurki jeszcze mozna sobie poradzic, to manometr by sie juz przydal bardzo....
w kwestiach 'klepania' mam zasadnicze pytanie: czy kiedykolwiek bylo zagladane 'pod dekle' ? (jezeli podales te informacje to przepraszam - przyspalem...) bo jezeli nie... to wychodzi na to ze Piotrus (mind reader) juz wie i przewidujaco pokierowal Cie do watku z 'zagadnieniem olejowym', od ktorego wypada zaczac, a zakonczyc na walkach i 'spolce'.
problemy z 'okresowym zanikaniem mocy' i 'tepym hamulcem' prowadza do ukladu podcisnienia poczawszy od szczelnosci (wazykow, 'gruszki') na wydajnosci vacum pompy koĂącząc.
tx-didi pisze:skype
to bardzo fajnie ze 'dawkujesz' nam objawy.... nie wiem dokladnie na jakim jestes etapie, ale chyba wypadaloby rozpoczac od porzadnej diagnostyki za pomoca bardzo prostych narzedzi.... (nie vag) - manometru (do pomiaru cisnienia oleju), vacuometru (do pomiaru podcisnienia) oraz zwyklej u-rurki (do pomiaru nadcisnienia w skrzyni korbowej) - o ile bez vacuometru i u-rurki jeszcze mozna sobie poradzic, to manometr by sie juz przydal bardzo....
w kwestiach 'klepania' mam zasadnicze pytanie: czy kiedykolwiek bylo zagladane 'pod dekle' ? (jezeli podales te informacje to przepraszam - przyspalem...) bo jezeli nie... to wychodzi na to ze Piotrus (mind reader) juz wie i przewidujaco pokierowal Cie do watku z 'zagadnieniem olejowym', od ktorego wypada zaczac, a zakonczyc na walkach i 'spolce'.
problemy z 'okresowym zanikaniem mocy' i 'tepym hamulcem' prowadza do ukladu podcisnienia poczawszy od szczelnosci (wazykow, 'gruszki') na wydajnosci vacum pompy koĂącząc.
Postaram się wszystko posprawdzać nie wiem czy zdąże ,ponieważ czeka mnie od czwartku długi 5 tyg pobyt w szpitalu (przeszczep szpiku kostnego).I nie moge sobie darowac ze zostawie moje oczko w glowie w takim stanie :(jak nie zdąże to zostawię to na czerwiec ale bede wiedzial juz czego szukać bądz pokieruje ojcem co ma posprawdzać i powymieniać.
Sprawa dekli otwierane wielokrotnie : lewa głowica tam gdzie vacum(kierowcy)zero oznak zużycia wałków cała hydrałlika na swoim miejscu olej bije z kazdego popychacza z tej własnie jest ten ranny stukot .
Prawa głowica : wałki mają delikatne rysy mniej niz pol milimetra ledwo wyczuwalne paznokciem naprawde ledwo i to tylko na tylnej czesci wałków od strony grodziowej ,tutaj też wszystko leży na swoim miejscu i olej ładnie sika z wszystkich popychaczy, z tej glowicy nie ma żadnych dzwięków.
wężyki starałem sie wszystkie posprawdzać gruszka jest szczelna na 100% vag tez to pokazał,coś może ta vacum pompa szfankuje ale to możliwe ze raz da wymagane cisnienie a raz pownie nie i da np pól wymaganego?może masz racje trzeba będzie ją sprawdzić.Dziękuje za te wszystkie rady i postaram sie je dobrze wykorzystać w diagnozie
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 611
- Rejestracja: 20 cze 2009, 16:49
- Imię: Tomasz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Kraków
skype
nie wiem jak wyglada Twoja determinacja w doprowadzeniu 'oczka' do stanu idealnego.... (skala 1 - 10 ?) biorac pod uwage, ze masz inne problemy na glowie - serdecznie zycze szybkiego 'wygrzebania sie' z szpitalnych przescieradeł i powrotu do cudownego swiata czterech pierscieni.
Mam niejasne wrazenie, ze doskonale wiesz juz (pewnie przewertowales 'tasiemca' o walkach rozrzadu kilkakrotnie) ze 'maly' remoncik w obrebie glowic juz czeka... 'okienko startowe' jest tylko do momentu gdy walki nie zaczna sie zuzywac, wiec wlasnie powoli termin ten upływa.... hydropopychacze wymagaja wymiany natychmiast, prawdopodobnie wraz z dzwigniami zaworowymi i podkladkami. Nastepnym razem bez wymiany walkow sie juz nie obejdzie.
Czy za problem 'klepania' odpowiadaja bardziej zyzyte hydropopychacze, czy tez niedomagajace zaworki zwtrotne (nie mozna zapominac o wtryskiwaczach - one tez moga wydawac zabawne dzwieki).... nie wiem.
Wiem natomiast ze hydropopychacze i tak nalezaloby wymienic juz teraz. Wraz z nimi pewnie wymienilbym 'zaworki zwrotne' pod podstawa filtra, oraz zaworki w glowicach (pod zebatkami walkow rozrzadu) - w ciemno, lecz zawsze mozna przewertowac watek przytoczony przez Piotrusia i w przypadku wystepowania jakichkolwiek objawow opisanych w nim - wymiana staje sie koniecznoscia.
w obliczu tego wszystkiego male 'ubytki mocy' maja zdecydowanie mniejszy priorytet...
skype - spokojnie 'wykuruj sie' i jak powrocisz do kolegow z forum - podziel sie swoimi przemysleniami. Trzymamy kciuki.
nie wiem jak wyglada Twoja determinacja w doprowadzeniu 'oczka' do stanu idealnego.... (skala 1 - 10 ?) biorac pod uwage, ze masz inne problemy na glowie - serdecznie zycze szybkiego 'wygrzebania sie' z szpitalnych przescieradeł i powrotu do cudownego swiata czterech pierscieni.
Mam niejasne wrazenie, ze doskonale wiesz juz (pewnie przewertowales 'tasiemca' o walkach rozrzadu kilkakrotnie) ze 'maly' remoncik w obrebie glowic juz czeka... 'okienko startowe' jest tylko do momentu gdy walki nie zaczna sie zuzywac, wiec wlasnie powoli termin ten upływa.... hydropopychacze wymagaja wymiany natychmiast, prawdopodobnie wraz z dzwigniami zaworowymi i podkladkami. Nastepnym razem bez wymiany walkow sie juz nie obejdzie.
Czy za problem 'klepania' odpowiadaja bardziej zyzyte hydropopychacze, czy tez niedomagajace zaworki zwtrotne (nie mozna zapominac o wtryskiwaczach - one tez moga wydawac zabawne dzwieki).... nie wiem.
Wiem natomiast ze hydropopychacze i tak nalezaloby wymienic juz teraz. Wraz z nimi pewnie wymienilbym 'zaworki zwrotne' pod podstawa filtra, oraz zaworki w glowicach (pod zebatkami walkow rozrzadu) - w ciemno, lecz zawsze mozna przewertowac watek przytoczony przez Piotrusia i w przypadku wystepowania jakichkolwiek objawow opisanych w nim - wymiana staje sie koniecznoscia.
w obliczu tego wszystkiego male 'ubytki mocy' maja zdecydowanie mniejszy priorytet...
skype - spokojnie 'wykuruj sie' i jak powrocisz do kolegow z forum - podziel sie swoimi przemysleniami. Trzymamy kciuki.
Uważam że w moim samochodzie powinno cykać wszystko tak jak by wyjechał dopiero z fabryki więc determinacja 9/10 ten jeden punkt to okraniczenia finansowe i brak zaufania do mechaników więc wszystko musze sam robić i nikt mi widza nie pomga oprócz drogich kolegów z forum:),ze strony wizualnej dopiększalem go ile można z technicznej również ile tylko mogę dlatego chciałbym jeszcze rozwiazac wszystkie jego bolączki związane z silnikiem.To moja druga miłość po żonietx-didi pisze:skype
nie wiem jak wyglada Twoja determinacja w doprowadzeniu 'oczka' do stanu idealnego.... (skala 1 - 10 ?) biorac pod uwage, ze masz inne problemy na glowie - serdecznie zycze szybkiego 'wygrzebania sie' z szpitalnych przescieradeł i powrotu do cudownego swiata czterech pierscieni.
Mam niejasne wrazenie, ze doskonale wiesz juz (pewnie przewertowales 'tasiemca' o walkach rozrzadu kilkakrotnie) ze 'maly' remoncik w obrebie glowic juz czeka... 'okienko startowe' jest tylko do momentu gdy walki nie zaczna sie zuzywac, wiec wlasnie powoli termin ten upływa.... hydropopychacze wymagaja wymiany natychmiast, prawdopodobnie wraz z dzwigniami zaworowymi i podkladkami. Nastepnym razem bez wymiany walkow sie juz nie obejdzie.
Czy za problem 'klepania' odpowiadaja bardziej zyzyte hydropopychacze, czy tez niedomagajace zaworki zwtrotne (nie mozna zapominac o wtryskiwaczach - one tez moga wydawac zabawne dzwieki).... nie wiem.
Wiem natomiast ze hydropopychacze i tak nalezaloby wymienic juz teraz. Wraz z nimi pewnie wymienilbym 'zaworki zwrotne' pod podstawa filtra, oraz zaworki w glowicach (pod zebatkami walkow rozrzadu) - w ciemno, lecz zawsze mozna przewertowac watek przytoczony przez Piotrusia i w przypadku wystepowania jakichkolwiek objawow opisanych w nim - wymiana staje sie koniecznoscia.
w obliczu tego wszystkiego male 'ubytki mocy' maja zdecydowanie mniejszy priorytet...
skype - spokojnie 'wykuruj sie' i jak powrocisz do kolegow z forum - podziel sie swoimi przemysleniami. Trzymamy kciuki.
Zdecydowałem ,że jak tylko wyjdę ze zdrowiem na prostą to zabiore się za tą hydrałlike i system olejowy,bo teraz nie ma sensu rozgrzebywać tego i zostawiac w rozsypce.
mam nadzieję ,że będę mógl liczyć na waszą pomoc i ogrom wiedzy tx-didi ,Piotruś
PiotruśBardzo Ci dziękuje że mnie tak podniosłeś na duchu jak mało kto napewno skorzystam z twojej wiedzy i pomocy. Masz racje nie mamy między soba kosmicznej odległości ja z k-ce jestem z dzielnicy bliżej Mikołowa.
Nie wiem czy pamiętasz jak kiedyś pomagaleś mi w diagnozie VAG "W krainie Piotrusia Vagol..." autko wtedy cieżej zapalało i były te gryzące spaliny ,poleciłeś mi poczyścic egr i wtedy dużo się uspokoiło auto zapalało moment i spaliny tez w 50% ustąpiły.Chciałeś je jeszcze zobaczyć na żywo ale wyjeżdzałem wtedy na zaplanowany urlop i nie dalismy rady się spotkać.A potem to już sprawy z moim zdrowiem wyskoczyły i nie było czasu dla auta:(
Auto wiadomo nie jest swieże bo 14 lat ma już ale dużo serca w niego wkładam bo ,żadna inna marka mnie nie interesuje o solidność wykonania w porownaniu do nowych aut wiadomo wszyscy wiedzą i ten pomruk v6 nic nie zastąpi.
Może go sobie przypomnisz:
Nie wiem czy pamiętasz jak kiedyś pomagaleś mi w diagnozie VAG "W krainie Piotrusia Vagol..." autko wtedy cieżej zapalało i były te gryzące spaliny ,poleciłeś mi poczyścic egr i wtedy dużo się uspokoiło auto zapalało moment i spaliny tez w 50% ustąpiły.Chciałeś je jeszcze zobaczyć na żywo ale wyjeżdzałem wtedy na zaplanowany urlop i nie dalismy rady się spotkać.A potem to już sprawy z moim zdrowiem wyskoczyły i nie było czasu dla auta:(
Auto wiadomo nie jest swieże bo 14 lat ma już ale dużo serca w niego wkładam bo ,żadna inna marka mnie nie interesuje o solidność wykonania w porownaniu do nowych aut wiadomo wszyscy wiedzą i ten pomruk v6 nic nie zastąpi.
Może go sobie przypomnisz:
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga