[ A6 C5 2.5 Tdi] Połamany popychacz a silnik...?

philiphser · Post autor: **philiphser** » 09 paź 2011, 21:57

Witam,

Ok 1,5 msca temu zachaczylem pokrywa od miski olejowej o wystajaca studzienke. Olej zaczal kapac jak z kranu (auto mam obnizone).

Po sciagnieciu pokrywy w celu zespawania w pokrywie byl jak sie pozniej okazalo polamany popychacz hydrauliczny (zapewne za ostatniego wlasciciela). Dlatego mam kilka pytan:

1) Czy to mozliwe aby silnik wogole pracowal z polamanym popychaczem?
2) Jakie moglo miec to skutki dla silnika w momencie zlamania popychacza?
3) Czy mam racje twierdzac ze to moze byl stary popychacz a poprzedni wlasciciel zmienil popychacze na nowe?

Prosze rowniez o opinie czy naprawde musze sciagac glowice zeby obejrzec calosc jak ona wyglada? Czy to ma sens?

Dziekuje za porade i pozdrawiam

-=Rafal=- · Post autor: **-=Rafal=-** » 09 paź 2011, 22:11

Połamany popychacz? W misce? Jak on miałby się tam znaleźć? Musiałoby tłok wypieprzyć razem z zaworem. Aż dziwne i niemożliwe. Co do sprawdzenia, wystarczy zdjąć pokrywę zaworów i widzisz popychacze.

philiphser · Post autor: **philiphser** » 09 paź 2011, 22:45

Ja jestem kompletnym laikiem i boje sie cokolwiek tykac w tym aucie w silniku zeby nie dokonczyc jego zywota... Masz moze jakis know how zeby obejrzec te popychacze i krzywki?

A popychacz sam widzialem bo mechanik mi pokazywal. Byl on polamany i jezeli dobrze pamietam troszeczke zgnieciony w jajo jakgdyby... podejrzewam ze to jakas stara sprawa okraszona wymiana walkow etc ale musze je obejrzec i pytanie czy wogole jest sens je ogladac jak moze to byc cos starszego?

-=Rafal=- · Post autor: **-=Rafal=-** » 09 paź 2011, 22:56

Popychacz masz nad tłokiem i nad zaworem. Skoro by się znalazł w misce, musiałby spaść w dół, czyli zawór i popychacz musiałby spaść do cylindra, i przez niego przelecieć, co jest praktycznie niemożliwe bo w cylindrze masz tłok. Czyli tłoka by musiało ni być. Dalej lecąc w dół jest jeszcze korbowód etc etc. Jest jak dla mnie niemożliwe żeby tam się znalazł popychacz. ÂŻeby Ci to zwizualizować. Obejrzyj to.
Popychacze to to coś w 46 sekundzie. Zobacz jak to by się miało dostać do miski? To by musiała być grubsza usterka silnika.
Jak mówiłem, zdejmij pokrywy zaworów i wszystko będziesz widział. Wałek rozrządu popychacze i troszkę zaworów.

Jak dla mnie to pewnie stare popychacze, może wpadły komuś przy zakładaniu miski. Nie mam pojęcia. Jakby to były nowe, to jeden gar by Ci nie chodził. Ba. Nie byłoby go. Silnik to by był chodzący szrot, a raczej niechodzący.

mariusz888 · Post autor: **mariusz888** » 10 paź 2011, 00:04

-=Rafal=-,
polamane popychacze i dzwigienki w misce! takie rzeczy sa mozliwe,powiem ze nawet dobrze znane posiadaczom 2.5 v6

a dostaja sie tam przez kanal olejowy

pozd.

-=Rafal=- · Post autor: **-=Rafal=-** » 10 paź 2011, 02:22

Kanał olejowy nie jest na to za wąski? No ale ok. Wierzę

Nigdy nie widziałem takiego czegoś, więc to dla mnie baardzo dziwne

Ale chyba nie przez kanały na górze głowicy?
Pozdrawiam.

mariusz888 · Post autor: **mariusz888** » 10 paź 2011, 19:30

-=Rafal=- pisze:Kanał olejowy nie jest na to za wąski? No ale ok. Wierzę Nigdy nie widziałem takiego czegoś, więc to dla mnie baardzo dziwne Ale chyba nie przez kanały na górze głowicy?
Pozdrawiam.

-25-tdi-akn-dwie-drobne-czesci-w-misce- ... ight=misce
tu macie dowody, ze to jednak mozliwe

a kanaly splywowe oleju nie sa takie male

pozd.

Forum Audi A7 · Post autor: **Forum Audi A7** » 10 paź 2011, 19:40

philiphser,
Musisz zajrzeć pod dekle bo tam może leżeć jeszcze następny, a przy okazji obejrzysz stan wałków, gdy wytarte to będą wypadać następne

mariusz888 · Post autor: **mariusz888** » 10 paź 2011, 20:24

dakladnie tak jak mowi grzemo, bo dzwigienka moze nawet uszkodzic cala glowice jak sie dostanie w niepowolane miejsce

philiphser · Post autor: **philiphser** » 10 paź 2011, 21:50

dziekuje za porady...

zdecyduje sie na sprawdzenie walkow i calej hydrauliki

Podpowiedzcie prosze czy to wogole mozliwe aby poprzedni wlasciciel nie wymienil tego popychacza etc? Czy silnik bez takiego popychacza bedzie wogole pracowal?

Boje sie ze kiedy nie zapale silnika to sam mu robie krzywde nie wiedza i brakiem doswiadczenia...

mariusz888 · Post autor: **mariusz888** » 10 paź 2011, 21:58

philiphser pisze:Podpowiedzcie prosze czy to wogole mozliwe aby poprzedni wlasciciel nie wymienil tego popychacza etc? Czy silnik bez takiego popychacza bedzie wogole pracowal?

po spadnieciu dzwigienki zazwyczaj nie czuc zadnej roznicy w pracy silnika poniewaz sa po 2 zawory ssace i wydechowe na 1 cylinder

pozd.

philiphser · Post autor: **philiphser** » 10 paź 2011, 22:00

to jutro sie tym zajme albo w srode...

-=Rafal=- · Post autor: **-=Rafal=-** » 11 paź 2011, 14:30

Poczytalem popatrzylem i rzeczywiscie kanalem splywowym popychacz spadnie bez problemu... Kolego nie zwlekaj bo to moze byc popychacz z tego silnika na 99%. Niestety..

Multifonika A6 · Post autor: **Multifonika A6** » 11 paź 2011, 15:21

A ja podejrzewam że te części znalazły się tam z powodu lewych rąk mechanika który już wymieniał elementy rozrządu, i jak to przy robocie- a to pestka, a to popychacz plum do kanału olejowego- ale co tam- przecież miski nie będziemy ściągać- nic się nie stanie

.
No ale w zaistniałej sytuacji prawdy się nie dowiemy, tak więc dekle profilaktycznie na bok.

philiphser · Post autor: **philiphser** » 13 paź 2011, 16:49

zamowilem juz walki i hydraulike za 2150 pln wym w pon, mam nadzieje ze to bedzie kres duzych wydatkow na to auto...

od zakupu od czerwca wymienione:

- rozrzad - 2000
- hamulce przod - 500
- wisko - 600
- spawanie miski olejowej - 300
- 2 x zmiana oleju w silniku - 600
- 1 x w skrzyni

az sie juz rzygac chce na te wydatki malo tego + 3000 na walki i nowy pasek rozrzadu

wczoraj pekl metalowy przewod do sciagania pluny chlodniczego przy samym bloku silnika, naprawde chcialem go sprzedac ale z tymi popychaczami nigdy sie to nie uda... bo klepie jakby schabowe robil...

naprawde nie wiem dlaczego mam takiego pecha... mam nadzieje ze po tych walkach juz skoncza sie wydatki i glupie awarie bo cierpliwosc mi sie skonczy i sprzedam po kosztach go a bardzo go lubie....

Macie jakies porady na co zwrocic uwage i jak jezdzic po wym walkow? Czy jezdzi sie jak na dotarciu?