[a6 c5 2.5 AKE] Klekotanie pomocy!!!!!
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2
- Rejestracja: 15 paź 2010, 20:06
- Lokalizacja: Darłowo/Zachodniopomorskie
[a6 c5 2.5 AKE] Klekotanie pomocy!!!!!
Witam.
Opowiem wam moja historie z a6 , a wiec jestem jej posiadaczem od 4 miesięcy pierwszym spostrzezeniem było to ze to auto jechało a kazdy mi mowil ze powinno zapier.... nie jezdzilem nigdy takim autem wiec myslalem ze moze taka duza masa auta i tak po prostu ma być... myliłem sie ale o tym poźniej ..
Pierwszym wydatkiem były dla mnie klocki hamulcowe
przód tył (dodam ze nie wiem dlaczego na komputerze dalej pali mi sie komunikat ze sa zużyte...)
Nastepnie udałem sie do mechanika by dowiedziec sie czy jest wszystko ok co sie okazało:
-brak podcisnienia na przewodzie egr (wymienił zawór podcisnienia na swoj sprawny)
lecz dalej vag pokazywal za duzo powietrza.
- nastepna diagnoza niesprawny przeplywomierz kupiłem wiec używke lecz dalej było to samo
- pozniej stwierdzil ze to bylo egr i miał racje bo byl tak zapchany ze sie nie otwieral mocy przybylo, auto normalnie frowalo od samego dolu bylem bardzo zadowolony lecz to nie byl koniec okazalo sie ze wtrysk sterujacy jest walniety i dlatego lekko skakala na niskich obrotach, oczywiscie wymiana tylko ze na ftrysk o innym oznaczeniu, blad zniknal z komputera silnik zaczal pracowac rowno i pracowal bardzo cichutko naprawde bylem w szoku ze diesel moze tak cicho pracowac...kosztowalo mnie to łącznie 500zl
ale to nie byl koniec:( mechanik wspomnial o koniecznej wymianie rozrządu po zakupie takiego auta i tak wlasnie zrobilem kupiłem caly kompletny rozrzad org wraz z pompa wody termostatem itp. olej filtr oleju wiadomo tez...
Podczas realizacji wymiany bo dzialo sie to u mnie w garazu bo tak sobie zazyczylem
okazało się ze pokrywa głowicy od strony kierowcy wymaga wymiany haaa i jeszcze ma taka wyczyszczona wraz z uszczelka i to w lepszym stanie oczywiscie : biore skrecal wszystko idealnie dokladnie czyscil najmniejsza śrubkę ... wiedzialem ze moja niunia jest w dobrych rekach i cieszylem sie ze walki sa praktycznie nowki nie ma rowków wyczowalnych palcem ani okiem, turbo nie puszcza oleju
wszystko poskladal oczywiscie wszystko mnie kosztowalo ponad 3 tys zl ale to nic...
Autko smigalo wszystko bylo ok az zrobilem 10tys km i pokazala mi sie nieszczesna dla mnie kontrolka OIL SENSOR mam uszkodzony wyswietlacz i nie wiedzialem dobrze co to za kontrolka a fakt ze przez te 10tys nie dolewalem nic oleju pomyslalem ze pewnie wziela olej i nie sprawdzajac stanu dolalem litr i to był moj blad... bo kontrolka dalej sie pali a z silnikiem bylo juz tylko gorzej... udalem sie pod komputer vag jeden vag drugi i nie ma bledow... a komputer wariuje na wyswietlaczu raz oil sensor raz zuzyte klocki postanowilem jeszcze dolac oleju dolalem 0,5l ale dalej to samo.
Uddalem sie dzisiaj na podnośnik by sprawdzic czujnik oleju pod silnikiem okazalo sie ze czujnik,kostka jest w idealnym stanie ,ale za to mam wyciek oleju po stronie pasazera na grubych przewodach gumowych wiec samochod w dol i z ogledzin mechanika wynikalo ze jest zbyt duzy stan oleju po czym bylo duze cisnienie oleju i wywalilo go przy spryskiwaczach lub z pod pokrywy zaworowej fakt slady na to wskazują, zalecil wymiane uszczelki pod ta wlasnie pokrywa lecz chcialem to ominac gdyż muszę jechać 2stycznia do holandii do pracy i wroce dopiero za 4miesiace a na ta chwile nie posiadam na to funduszy.
Zapewniał mnie ze dojade bez problemu tylko zeby kontrolowac olej dodal nawet zenie nalezy spuszczac oleju w celu uzyskania odpowiedniego stanu bo jak go juz gora wypchnal to unormuje sie stan przez ten wlasnie sposób ucieszony wrocilem do domu bez wiekszych kosztów wiedząc ze nie muszę się martwić czy dojadę. Udałem się wiec na zakupy i podczas jazdy zauwazylem znaczna zmianę w pracy silnika (tyk tyk tyk tyk tyk)co mnie bardzo zaniepokoiło nawrotka do domu i co kilometr to gorzej. Po wjeździe do garażu rechot przypominał już dzwiek diesla z 90 roku w połączeniu z benzynowym 2 litrowym silnikiem z przytartymi szklankami zaworowymi szybko wyłączyłęm silnik i zaczeła sie panika, oględziny i telefony po ludziach...
Jedyne co zauważyłem to zdjęte przewody z dwóch świec żarowych:/
Zadzwonilem więc do kolegii który powiedział mi że nadmiar oleju mogł spowodować zapchanie sie kanałów olejowych co może być przyczyną teraz braku smarowania gory silnika.
Mechanik powiedział że może to być odma albo któryś z wtrysków i że nigdy nie słyszał żeby nadmiar oleju mogłby uszkodzić silnik chyba że będzie 5litrów za dużo i że mam jutro do niego zajechać ale i tak wątpi ze uda mi się to zrobic do 2 stycznia...
CO ROBIć??
BÂŁAGAM POMOCY!!!
Opowiem wam moja historie z a6 , a wiec jestem jej posiadaczem od 4 miesięcy pierwszym spostrzezeniem było to ze to auto jechało a kazdy mi mowil ze powinno zapier.... nie jezdzilem nigdy takim autem wiec myslalem ze moze taka duza masa auta i tak po prostu ma być... myliłem sie ale o tym poźniej ..
Pierwszym wydatkiem były dla mnie klocki hamulcowe
przód tył (dodam ze nie wiem dlaczego na komputerze dalej pali mi sie komunikat ze sa zużyte...)
Nastepnie udałem sie do mechanika by dowiedziec sie czy jest wszystko ok co sie okazało:
-brak podcisnienia na przewodzie egr (wymienił zawór podcisnienia na swoj sprawny)
lecz dalej vag pokazywal za duzo powietrza.
- nastepna diagnoza niesprawny przeplywomierz kupiłem wiec używke lecz dalej było to samo
- pozniej stwierdzil ze to bylo egr i miał racje bo byl tak zapchany ze sie nie otwieral mocy przybylo, auto normalnie frowalo od samego dolu bylem bardzo zadowolony lecz to nie byl koniec okazalo sie ze wtrysk sterujacy jest walniety i dlatego lekko skakala na niskich obrotach, oczywiscie wymiana tylko ze na ftrysk o innym oznaczeniu, blad zniknal z komputera silnik zaczal pracowac rowno i pracowal bardzo cichutko naprawde bylem w szoku ze diesel moze tak cicho pracowac...kosztowalo mnie to łącznie 500zl
ale to nie byl koniec:( mechanik wspomnial o koniecznej wymianie rozrządu po zakupie takiego auta i tak wlasnie zrobilem kupiłem caly kompletny rozrzad org wraz z pompa wody termostatem itp. olej filtr oleju wiadomo tez...
Podczas realizacji wymiany bo dzialo sie to u mnie w garazu bo tak sobie zazyczylem
okazało się ze pokrywa głowicy od strony kierowcy wymaga wymiany haaa i jeszcze ma taka wyczyszczona wraz z uszczelka i to w lepszym stanie oczywiscie : biore skrecal wszystko idealnie dokladnie czyscil najmniejsza śrubkę ... wiedzialem ze moja niunia jest w dobrych rekach i cieszylem sie ze walki sa praktycznie nowki nie ma rowków wyczowalnych palcem ani okiem, turbo nie puszcza oleju
wszystko poskladal oczywiscie wszystko mnie kosztowalo ponad 3 tys zl ale to nic...
Autko smigalo wszystko bylo ok az zrobilem 10tys km i pokazala mi sie nieszczesna dla mnie kontrolka OIL SENSOR mam uszkodzony wyswietlacz i nie wiedzialem dobrze co to za kontrolka a fakt ze przez te 10tys nie dolewalem nic oleju pomyslalem ze pewnie wziela olej i nie sprawdzajac stanu dolalem litr i to był moj blad... bo kontrolka dalej sie pali a z silnikiem bylo juz tylko gorzej... udalem sie pod komputer vag jeden vag drugi i nie ma bledow... a komputer wariuje na wyswietlaczu raz oil sensor raz zuzyte klocki postanowilem jeszcze dolac oleju dolalem 0,5l ale dalej to samo.
Uddalem sie dzisiaj na podnośnik by sprawdzic czujnik oleju pod silnikiem okazalo sie ze czujnik,kostka jest w idealnym stanie ,ale za to mam wyciek oleju po stronie pasazera na grubych przewodach gumowych wiec samochod w dol i z ogledzin mechanika wynikalo ze jest zbyt duzy stan oleju po czym bylo duze cisnienie oleju i wywalilo go przy spryskiwaczach lub z pod pokrywy zaworowej fakt slady na to wskazują, zalecil wymiane uszczelki pod ta wlasnie pokrywa lecz chcialem to ominac gdyż muszę jechać 2stycznia do holandii do pracy i wroce dopiero za 4miesiace a na ta chwile nie posiadam na to funduszy.
Zapewniał mnie ze dojade bez problemu tylko zeby kontrolowac olej dodal nawet zenie nalezy spuszczac oleju w celu uzyskania odpowiedniego stanu bo jak go juz gora wypchnal to unormuje sie stan przez ten wlasnie sposób ucieszony wrocilem do domu bez wiekszych kosztów wiedząc ze nie muszę się martwić czy dojadę. Udałem się wiec na zakupy i podczas jazdy zauwazylem znaczna zmianę w pracy silnika (tyk tyk tyk tyk tyk)co mnie bardzo zaniepokoiło nawrotka do domu i co kilometr to gorzej. Po wjeździe do garażu rechot przypominał już dzwiek diesla z 90 roku w połączeniu z benzynowym 2 litrowym silnikiem z przytartymi szklankami zaworowymi szybko wyłączyłęm silnik i zaczeła sie panika, oględziny i telefony po ludziach...
Jedyne co zauważyłem to zdjęte przewody z dwóch świec żarowych:/
Zadzwonilem więc do kolegii który powiedział mi że nadmiar oleju mogł spowodować zapchanie sie kanałów olejowych co może być przyczyną teraz braku smarowania gory silnika.
Mechanik powiedział że może to być odma albo któryś z wtrysków i że nigdy nie słyszał żeby nadmiar oleju mogłby uszkodzić silnik chyba że będzie 5litrów za dużo i że mam jutro do niego zajechać ale i tak wątpi ze uda mi się to zrobic do 2 stycznia...
CO ROBIć??
BÂŁAGAM POMOCY!!!
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 662
- Rejestracja: 01 cze 2009, 22:37
- Imię: Jerzy
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.5TDI AEL 140KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: pszczyna,slask,NL
- Kontakt:
na pewno nadmiar oleju nie spowodowal takiego zachowania ani wycieku(o 1cm. wyzszy stan nie robi takich rzeczy)
kontrolka oil sensor(zolta) tez nie jest przyczyna takiego zachowania (sensor ten jest na przewodzie olejowym przed turbina)i kolega z taka kontrolka przyjechal z angli do polski
a dobry olej zostal zalany ,orginalny :!:
kontrolka oil sensor(zolta) tez nie jest przyczyna takiego zachowania (sensor ten jest na przewodzie olejowym przed turbina)i kolega z taka kontrolka przyjechal z angli do polski
a dobry olej zostal zalany ,orginalny :!:
allroad 3.0 ASB
allroad 2.5tdi AKE
a6 2.8Q ACK sedan
a3 8L ALH
allroad 2.5tdi AKE
a6 2.8Q ACK sedan
a3 8L ALH
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2
- Rejestracja: 15 paź 2010, 20:06
- Lokalizacja: Darłowo/Zachodniopomorskie
Możliwe bo mi ta kontrolka swieci sie juz jakieś 1000km a dopiero teraz zaczal klepać... Metaliczny dzwięk moim zdaniem dochodzi od strony kierowcy ale nie bylem w stanie zlokalizowac gdzie dokladnie. Z tego co wyczytałęm na forum jeden kolega mial podobne objawy:
Zaglądałem przez wlew oleju walki wygladaja na idealne probowalem znaleść jakies wytarcie ale nie ma! Podczas pracy silnika widac ze ma smarowanie tak mi sie przynajmniej wydaje. Zapomniałem dodać ze temperatura oleju jest w granicach 60-5 stopni a wzrasta bardzo rzadko a jak juz to w korku to normalne? Ten czujnik podobno znajduje sie pod miską olejową po 2000roku
Zaglądałem przez wlew oleju walki wygladaja na idealne probowalem znaleść jakies wytarcie ale nie ma! Podczas pracy silnika widac ze ma smarowanie tak mi sie przynajmniej wydaje. Zapomniałem dodać ze temperatura oleju jest w granicach 60-5 stopni a wzrasta bardzo rzadko a jak juz to w korku to normalne? Ten czujnik podobno znajduje sie pod miską olejową po 2000roku
- Levuss
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 440
- Rejestracja: 02 mar 2008, 13:09
- Imię: Grzegorz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.5TDI AAT 115KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Parczew
- Kontakt:
Widzę, że kolega zamieścił moje filmiki. U mnie chyba są to wtryskiwacze czemu?. Gdyby to była hydraulika to zaraz po odpaleniu powinno być słychać jej charakterystyczne klepnięcie spowodowane brakiem oleju. U mnie tego nie słyszę, silnik pracuje przez jakieś 4 sekundy cicho po czym zaczyna klepać. Zjawisko klepania występuje zawsze, jednak jak dolewam mixolu do ropy to klepanie jest mniej słyszalne stąd wniosek, że u mnie to wtryski. Po nowym roku w końcu sprawdzę wtryski metodą garażową. Będę je odkręcał i słuchał czy klepanie ustaje. Gdybym miał problem z ciśnieniem oleju to wałki pewnie miałbym już zjechane a są jak nowe. Wymieniana hydraulika wskazywała leciutkie jej zużycie.
Termostat--120zł
Wałki rozrządu--1500zł
Hydraulika--1200zł
W pełni sprawny V6 Tdi --bezcenny
AUDI WYDATKI DZIęKI TECHNICE
Wałki rozrządu--1500zł
Hydraulika--1200zł
W pełni sprawny V6 Tdi --bezcenny
AUDI WYDATKI DZIęKI TECHNICE
- Levuss
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 440
- Rejestracja: 02 mar 2008, 13:09
- Imię: Grzegorz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.5TDI AAT 115KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Parczew
- Kontakt:
Czy tylko słychać to przez moment? tzn. zaraz po odpaleniu silnika?. Ja stawiam na zaworki zwrotne. To, że zaraz po r8ozruchy słuchać przez chwilkę hydraulikę nie oznacza, że jest do wyrzucenia.W aucie po całonocnym postoju olej spływa z głowicy do miski co powoduje, że przez chwilkę popychacze pracują "na sucho" bo nie mają dostatecznego ciśnienia smarowania. Jeśli po chili chichą to jest ok. Niech poprawią mnie bardziej doświadczeni koledzy jak się mylę.Szula298 pisze:U mnie chyba jednak jest to hydraulika bo po odpaleniu na zimnym słychać klepnięcie jednak ile taka hydraulika kosztuje orientacyjnie ?
Termostat--120zł
Wałki rozrządu--1500zł
Hydraulika--1200zł
W pełni sprawny V6 Tdi --bezcenny
AUDI WYDATKI DZIęKI TECHNICE
Wałki rozrządu--1500zł
Hydraulika--1200zł
W pełni sprawny V6 Tdi --bezcenny
AUDI WYDATKI DZIęKI TECHNICE
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga