[ AKN 2.5 150 KM] Utrata mocy na zakrętach 2.5TDI

[Pączek1]

Witam kolegów od paru dni mam A6 z 150KM silnikiem i zauważyłem taki problem . Na prostej silnik dział poprawnie wkręca się idealnie na obroty . Ale niestety ma taki problem w zakrętach czy to w prawo czy w lewo traci siłę (tak jak by pow. więcej dostawał lub NO nie dochodziło silnik niegaśnie pracuje równo) tak dzieje sie tylko na zakrętach. Co może być przyczyną .Silnik na wolnych pracuje rózno nieszrpie nic się nie dzieje nie pokojącego nie dymi itp.

[Grzesiek09]

A czy przypadkiem nie załącza ci się ASR? Miałem coś takiego że przy ostrzejszych zakrętach mam na myśli skrzyżowania samochód jakby tracił moc (ja mu gazu a on nic) winna była krzywa felga i załączał się ASR

[Pączek1]

Można powiedzieć że ma podobny efekt jak odłączenie mocy. Problem w tym że mam ją od paru dni i przycisk ASP nie świeci się po załączeniu ani nie pokazujena kontrolkach nie wiem czy jest włączony czy też nie. Faktycznie po zmianie opon tak siędziać zaczęło dziać i coś z przednim lewym kole chrobolić zaczęło czy może na to mieć też wpływ wysokość opony z przodu mam 60 z tyłu 65

[phpbb3 forum A6]

jeśli komputer wykryje różną prędkość kół to odczytuje to jako poślizg i uruchamia system asr. zmniejsza wtedy dawkę paliwa ( diesel) lub odcina zapłon (benzyna) stąd mniejsza moc. pokonując zakręt koła wewnętrzne mają inną prędkość niż zewnętrzne, dodatkowo profil opony też wpływa na wielkość koła a co za tym idzie na prędkość z jaka się obraca. być może masz spaloną kontrolkę od systemu i dlatego nie widzisz, że się załącza

[drookash]

Podstawowa zasada - w autach z ASR/ESP zawsze opony o jednakowym wymiarze na każdym kole. o samo dotyczy quattro oraz innych 4x4 z blokadą mostu szczególnie !
Tak jak pisali przedmówcy - głupieje i załącza się ASR.
Jak masz VAGa to w przeleć moduł ABS pod kątem błędów, być może zgaszona kontrolka wcale nie oznacza, że przepaliła się lampeczka i siedzą jakieś błędy w module.
Głupia sprawa... nie haczą ci opony o golenie amortyzatorów lub gdzieś o błotniki ?

[Pączek1]

Nie niec z tych rzeczy dziś bedąc pod autem zauwarzyłem że poprzedni właściciel uciął wtyczkę w prawym kole taka na węzyku od hamulaca to tak na szybkiego . Druga sprawa to auto po odpaleniu poprawnie dział wchodzi na obroty turbina a po pewnym czasie zamula i jedzie tak jak by turbo nie było . i trzecia sprawa po wymianie oleju zaczęło wydmuchiwać przez korek olej niedużo ale wydmuchuje . czwarta sprawa to poci sięna3 wtryskach . Zaczynam się poddawać

[rysiek19]

olej ci wydmuchuje bo odma do wymiany,napraw wtyczkę i wtedy dalej testuj

[chelsea78]

to że po pewnym czasie Ci zamula i jedzie tak jakby nie było turbo to najprawdopodobniej uszkodzony przewód od podciśnienia. Też tak miałem u siebie kiedyś (tyle że ja mam 1.9 ale zapewne w 2.5 też są takie wężyki) że samochód po odpaleniu miał moc itp ale po przejechaniu jakiegoś dystansu w pewnym momencie można było poczuć ewidentne odcięcie mocy czyli taki skok i wtedy już nie było przyśpieszania. Po zgaszeniu i zapaleniu silnika wszystko wracało do normy, okazało się że miałem uszkodzony wężyk podciśnienia. Wszystkie były pozczepiane itp ze sobą ale w jednym miejscu końcówka wężyka rozdwoiła się i luźno nachodził na króciec, wystarczyło zarobić wężyk na nowo i po kłopocie. A to że się poci to na wtryskach to może być wina podkładek pod wtryskami chociaż niekoniecznie. Ja u siebie też tak mam że mi się poci spod jednego wtrysku, znajomy mechanik wymienił mi podkładkę, ładnie dociągnął łapę trzymającą wtrysk ale dalej dupa i się poci, stwierdził że gniazdo się skrzywiło i trzeba frezować ale że na razie nie ma czasu mi to zrobić to tak jeżdżę no ale najpierw trzeba zacząć od podkładek, spokojnie możesz to zrobić samemu abyś tylko dobrze podociągał łapy wtrysków. Ja kiedyś za słabo podokręcałem bo bałem się że urwę gwint i się pociło. Druga sprawa że właśnie na te gwinty w głowicach trzeba uważać, bo jak się go zerwie to jest dupa. Właśnie potem jak się pociło próbowałem dokręcać i okazało się że gwint w głowicy poszedł się je**ć. Trzeba było rozwiercać otwór, gwintować na szpilke 8, potem szpilkę wkręciłem na klej do gwintów a na to łapę i dokręciłem nakrętką samo kontrującą. Lepiej niż fabryka i teraz wtrysk siedzi sztywno no i chociaż gwintu nie zerwiesz w głowicy bo dokręcasz nakrętką na szpilkę a nie całą śrubą w głowicę. Z miłą chęcią bym sobie wszystkie tak przerobił ale na chwilę obecną reszta śrub trzyma dobrze więc poczekam aż zacznie się coś dziać z tymi gwintami. Tak więc sumując wtryski zacznij sprawdzać od gwintów w głowicy, potem podkładka pod wtryskiem a na koniec frez.