Witam wszystkim, mam następujący problem, w sobotę w nocy wróciłem do domu, było wszystko ok, nie będę ukrywał że samochód w drodze powrotnej trochę dostał bo zapierniczałem nim 170 ale to tylko przez chwilę a potem 2 km przed domem spokojnie tak na piątce do 70, zgasiłem, poszedłem spać, potem w niedzielę popołudniu ja wsiadam żeby jechać a silnik zapalił ale zaczął trząść się tak jakby nie palił na wszystkie tłoki chociaż jak się dodawało gazu to chodził normalnie tylko na wolnych obrotach trząsł się mocno, więc dałem sobie z nim spokój a dzisiaj postanowiłem że sprawdzę czy wszystkie wtryski rozpylają ropę, wszystko było ok bo sprawdzałem każdy z osobna, poskręcałem wszystko, ciężko było go odpalić ale w końcu odpalił, znowu na wolnych obrotach trząsł się ale jak dodawałem gazu tak do 3 tys. to było ok wszystko tzn pracował tak jak normalnie, jak opadł z obrotów telepanie jakby zmalało ale jednak nie była to praca taka jak ma być i z wydechu wydobywa się biały dym, a jak odkręciłem korek od oleju to również stamtąd w dużych ilościach wydobywa się biały dym, nie jest on barwiony na kolor płynu to po pierwsze a po drugie nie tak dawno temu była planowana głowica i wymieniana uszczelka na tą z 3 ząbkami, ostatnio wymieniałem olej z syntetyka 5w 40 na półsyntetyczny 10w40, czy ktoś orientuje się co to może być? silnik nie pracuje tak gładko jak powinien na wolnych obrotach i mocno dymi na biało z wlewu oleju i z wydechu
Jeździłem nim dopiero tak na próbę i co zauważyłem, zrobiłem 2 km, samochód na wolnych obrotach telepał się jak oszalały, podczas jazdy nie było zupełnie nic czuć, ja podejrzewam że to telepanie to chyba wina koła dwumasowego które nie tak dawno było u mnie wymieniane i miałem je właśnie zamiar reklamować bo padło, ale czy to możliwe że trząsło by samochodem aż tak, no na luzie to w środku mocno było czuć to telepanie na postoju, jak wróciłem do domu na podwórek telepanie zmalało i było mocno nieregularne tzn chwilę chodził dobrze silnik, raz nim rzuciło potem znowu w miarę spokojnie i znowu nim rzuciło, a po drugie (bo byłem w sklepie) samochód był cały czas zapalony jak byłem w sklepie i cały czas wydobywał się z niego biały dym tzn z wydechu
[ AFN 1.9 110 KM] Bały intensywny dym z wlewu oleju i z wyde
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 paź 2011, 11:19
- Lokalizacja: białystok
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 252
- Rejestracja: 18 paź 2011, 15:06
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Witam, dzisiaj samochód został zaciągnięty do mechanika, pierwsze co powiedział mechanik (znajomy) to wypalony jeden z tłoków, sprawdził ciśnienie sprężania i okazało się że na jednym jest 4 atmosfery a na pozostałych również nie za ciekawie bo po 14 atmosfer, powiedział że jak rozbierze to da mi znać co i jak i że będzie szlifował zawory
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 paź 2011, 11:19
- Lokalizacja: białystok
chelsea78, Witam to trochę dziwna diagnoza pisałeś że uszczelka niedawno była wymieniana -no cóż mogło wydmuchać ale jak miałeś planowaną głowice to każdy warsztat sprawdza czy nie są popodpierane zawory i czy gniazda zaworowe są czyste i gołym okiem widać czy coś jest z tłokiem nie tak z tego co mówisz brak ciśnienia na cylindrach wskazuje na podparte zawory zalej tłoki olejem i sprawdz ciśnienie jak wzrośnie to do roboty dół silnika jak nie to góra
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 252
- Rejestracja: 18 paź 2011, 15:06
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
[ AFN 1.9 110 KM]
a więc samochód nadal u mechanika lecz już go mechanik składa, powodem tego że się trząsł i nie było kompresji na jednym tłoku były popękane pierścienie na drugim tłoku, przy okazji zostały zmienione również na pozostałych tłokach pierścienie, w głowicy trzeba szlifować zawory ale jej samej nie trzeba planować, przy okazji kupił i wymieni komplet szklanek, sumering na wałek rozrządu tu za koło zębate i raczej tyle, a i dzisiaj przez telefon zalecił mi żebym pojechał wymienić olej ale najlepiej na mineralny 15w40, co Wy o tym myślicie? aktualnie leje półsyntetyk 10w40, samochód ma przejechane (dokładnie nie pamiętam) 305 000 km
samochód jest już w moich rękach, jest wszystko ładnie pięknie ale jest jedno ale, mianowicie samochód nie raz bardzo ciężko odpala, co prawda odebrałem go wczoraj po południu (sobota) a że jestem młody to śmigałem nim pół nocy ale do rzeczy, przy odpalaniu na zimnym nie jest to takie gładkie odpalanie jak miałem kiedyś że tylko dotknąłem kluczyka a samochód od razu zapalał tylko teraz aby zapalił muszę zakręcić tak z 3-4 sekundy i początek jest taki jakby nie palił na wszystkie gary ale to jest tylko chwilkę i potem już pracuje normalnie, ale wczoraj jak był ciepły i próbowałem go odpalić to kręciłem go chyba z 20-30 sekund, było słychać załapywanie na przemian z rozrusznikiem ale w końcu zapalił, potem np się to uspokoiło i odpalał tak jak opisałem to w przypadku zimnego silnika, jutro jadę na vaga do brata bo rozmawialiśmy że to może być kąt wtrysku, kiedyś miałem ustawiony bardzo idealnie w każdym bądź razie zaczęło mi się to dziać po tym jak wymieniłem sprzęgło i dwumasę, jeszcze wcześniej brat mówił mi że to wina dwumasy (reklamacja nie długo) bo jest nierówno wyważona i chwilę rozrusznik musi pokręcić wszystkim aby ,,uspokoić'' dwumasę, przejrzałem teraz parę tematów i jeszcze posprawdzam przewody od filtra paliwa a potem pomyślę nad zaworkiem zwrotnym, dam znać co wykazał vag itp
samochód jest już w moich rękach, jest wszystko ładnie pięknie ale jest jedno ale, mianowicie samochód nie raz bardzo ciężko odpala, co prawda odebrałem go wczoraj po południu (sobota) a że jestem młody to śmigałem nim pół nocy ale do rzeczy, przy odpalaniu na zimnym nie jest to takie gładkie odpalanie jak miałem kiedyś że tylko dotknąłem kluczyka a samochód od razu zapalał tylko teraz aby zapalił muszę zakręcić tak z 3-4 sekundy i początek jest taki jakby nie palił na wszystkie gary ale to jest tylko chwilkę i potem już pracuje normalnie, ale wczoraj jak był ciepły i próbowałem go odpalić to kręciłem go chyba z 20-30 sekund, było słychać załapywanie na przemian z rozrusznikiem ale w końcu zapalił, potem np się to uspokoiło i odpalał tak jak opisałem to w przypadku zimnego silnika, jutro jadę na vaga do brata bo rozmawialiśmy że to może być kąt wtrysku, kiedyś miałem ustawiony bardzo idealnie w każdym bądź razie zaczęło mi się to dziać po tym jak wymieniłem sprzęgło i dwumasę, jeszcze wcześniej brat mówił mi że to wina dwumasy (reklamacja nie długo) bo jest nierówno wyważona i chwilę rozrusznik musi pokręcić wszystkim aby ,,uspokoić'' dwumasę, przejrzałem teraz parę tematów i jeszcze posprawdzam przewody od filtra paliwa a potem pomyślę nad zaworkiem zwrotnym, dam znać co wykazał vag itp
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga